Jeszcze kilkanaście lat temu trudno było trafić na restaurację, bar, serwujące klientom tradycyjne polskie potrawy jak pierogi, pyzy, naleśniki – na każdej ulicy powstawały eleganckie restauracje o obco brzmiących nazwach, które głodnemu przechodniowi niewiele mówiły o kuchni proponowanej przez szefa kuchni. Jedno było pewne – oferowane potrawy musiały być równie obce, jak nazwa lokalu. Kuchnia francuska, hiszpańska, włoska, powoli zalewała polski rynek. Dlatego nie było miejsca na polskie pierogi, bo nie wypadało ich jeść w restauracji. Co najlepsze, potrawy oparte na zagranicznych przepisach, przygotowywane były w większości przez kucharzy, którzy tak naprawdę nie mieli zielonego pojęcia o np. kuchni włoskiej, a odwzorowanie przepisów na polskich produktach nie szło ze sobą w parze. Turyści zagraniczni mocno krytykowali polskie zagraniczne potrawy i mieli rację, dopytując się o naszą miejscową kuchnię. Restauracje zaczęły pustoszeć, bo jak nie było dobrego jedzenia, nie było klientów. Restauracje hotelowe zaczęły przygotowywać polskie dania ‘pod turystów’, no i tak zaczął się renesans naszych starych, smacznych potraw. Pierogi zaczęły być znane w całym świecie, okazało się, że nasze tradycyjne, wędzone kiełbasy są znakomite, że mamy wspaniałą dziczyznę, przetwory. Dziś, bary sushi, kuchnia francuska, włoska, są na jednej ulicy z tradycyjną kuchnią polską, a każdy może znaleźć coś smacznego dla siebie.

jezjerzy.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here