To nie jest tak, że nie ma chętnych na zakup mieszkania lecz w końcu powiedzieliśmy dość jeśli chodzi o ich fikcyjną wartość. Zresztą najważniejszy problem jeśli chodzi o rynek nieruchomości to w dalszym ciągu emigracja młodych osób którzy nie wiążą swojej przyszłości z tym krajem. Pewnie, ze to oni napędzają rynek nieruchomości inwestując w nie swoje pieniądze lecz nie oznacza to, że prawdziwych przedsiębiorców czy najemców brakuje. Nic bardziej mylnego w dalszym ciągu chcemy kupować nieruchomości najlepiej w postaci lokali mieszkalnych i korzystać z ich potencjału. Pytanie powinno być jednak zupełnie inaczej skonstruowane, tym bardziej odpowiedź byłaby bardziej adekwatna do zaistniałej sytuacji. Liczba jednak chętnych będzie systematycznie spadać co nie powinno stanowić zaskoczenia lecz przede wszystkim prezentować obecne nastroje społeczne. W końcu obawiamy się o to, że tego typu inwestycja poprzez zakup mieszkania nic nam nie daje z czym trzeba się zapewne w niewielkiej części zgodzić.
