Każdy kto posiada dzieci z roku na rok zastanawia się co na dzień dziecka kupić swojej córce/ synowi w dniu ich święta aby było zadowolone i aby zakupiony prezent nie wylądował w kącie po pierwszych dziesięciu minutach zabawy. O ile jest łatwiej jak dzieci są już większe, ponieważ można się ich spytać o zdanie o tyle jest problem z mniejszymi, którzy nie mówią, jednak krzykiem potrafią okazać swoje niezadowolenie.
Trzeba pamiętać, że wraz z wiekiem dziecka rosną również ich oczekiwania odnośnie prezentów, więc im dziecko starsze tym jego wyobrażenie prezentu jest większe.
Jest parę zasad którymi trzeba się kierować przy wyborze zabawki, gry, rowerka, autka i tym podobne. Po pierwsze to przedział wiekowy, wyobraźmy sobie, że mamy na przykład dwa lata i dostajemy na prezent grzechotkę, która jest przeznaczona dla noworodka, to wiadomo, że odrzucamy tą zabawkę i nie będziemy się nią bawić, ponieważ nie jest dla nas interesująca i tak samo ma się sprawa jeżeli byśmy dostali coś dla pięciolatka, zasady i obsługa zabawki jest za trudna i nie dostosowana do wieku więc po co się tym bawić, skoro nie wiemy jak. W obydwu przypadkach bardziej czulibyśmy się zdenerwowani niż szczęśliwi z zabawki.
Po drugie obserwujmy dziecko czym się interesuje, czy lubi majsterkować, czy lubi malować, czy woli czas spędzać an podwórku czy w domu, czy lubi muzykę czy woli sport. Dziecko na wiele sposobów pokazuje co lubi, trzeba tylko umieć się wsłuchać w jego potrzeby.
Jeżeli nauczymy się obserwować swoje dzieci to wybór prezentu będzie dal nas przyjemnością a nie obowiązkiem.
